środa, 24 kwietnia 2013

Bliskość bez zbliżenia, zbliżenie bez bliskości

Dużo było zdrady w zdradzie...Temat trudny, ale żeby nie stał się nudny wierszyk o tych, co to szukają bliskości bez zbliżenia albo zbliżenia bez bliskości.

Myślę, że kiedy jest to, co w zdradzie najbardziej adrelinkowe, czyli sex, potrójna relacja, kłamstwo, tajemnica, to takie spotkanie może właśnie tak wyglądać. Wchodzę cały, ale bez siebie :) Zbliżam się, ale trzymam dystans...


Spotkanie bez siebie

Wejdę dziś do ciebie
choć bez zaproszenia
bez dzień dobry, bez pukania
Wejdę, bo nikt mi nie wzbrania

Wejdę i obejmę, i przytulę ciebie
wejdę mocno i głęboko
na zewnątrz zostawię siebie

Nie będę nic swojego do ciebie zabierać
po co ci moje brudy?
Będą cię uwierać, będą ci przeszkadzać
bardzo cię oszpecą
zrobisz się pusty i brzydki
nikt nie będzie cię kochał

Wejdę dziś do ciebie
ale się nie rozgoszczę
rozejrzę się tylko
szybko się wyniosę

Czemu drzwi nie zamykasz
jak przed nimi stoję?
Chcesz mnie wpuścić do siebie
kiedy tak się boję?

Nie bronisz się przede mną
wejścia mi nie zabraniasz
a przecież ja wejdę bez siebie
i to spotkanie nic nie da!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz